NFZ robi wszystko żeby pacjent nie dostał usługi !

[zKrainyDreszczowcow]

Ja pisałam, że u nas w takiej sytuacji decyzję podejmuje lekarz i wiem, że 90% ludzi jest odsyłanych. Oczywiście, że może się zdarzyć nagły wypadek i w takich pacjenci są przyjmowani.

[visionnata]

Ale istnieją jeszcze ostre dyżury i z takimi przypadkami ludzie powinni kierować się właśnie tam. Z własnego doświadczenia wiem,że jeżeli komuś w rodzinie była potrzebna pilna pomoc np. właśnie okulisty to nie jeździliśmy od przychodni do przychodni i nie prosiliśmy się aby lekarz nas przyjął,tylko szukaliśmy ostrego dyżuru,bo wiadomo jest,że w takim celu on funkcjonuje.

[visionnata]

A wracając do pacjentów,którzy przychodzą i próbują wymusić wizytę na NFZ (bo niby coś złego dzieje się z oczami),to ciekawe dlaczego nagle rezygnują jak zaproponujemy im wizytę prywatną po godzinach przyjęć w ramach funduszu. Rozumiem,że ludzie płacą składki i chcą korzystać z takiego przywileju jakim jest bezpłatne badanie,ale skoro jest problem z widzeniem to chyba koszta nie powinny stanowić żadnego problemu.

[zero]

ciekawe dlaczego nagle rezygnują jak zaproponujemy im wizytę prywatną

Jest z pewnością tyle powodów ilu pacjentów, ale ja widzę co najmniej trzy:
1. Nie mają świadomości, że zwłoka może być niebezpieczna
2. Nie mają kasy
3. Nie widzą powodu, dla którego mieliby nabijać kasę lekarzowi, w tym również z powodu czystej, niczym nie zmąconej zawiści.

chcą korzystać z takiego przywileju jakim jest bezpłatne badanie

Ja wiem, że to taki skrót myślowy, ale ustalmy jedno. Nie ma bezpłatnego badania i innych usług medycznych. Za wszystko płaci NFZ, który ma pieniądze z naszych składek. To my utrzymujemy ten system i płacimy i za badanie, i pensje paniom recepcjonistkom, i za wyposażenie, i w ogóle za wszystko. Ewentualne dofinansowania z budżetu, to też nasze pieniądze z podatków, bo, jak wiadomo,służba zdrowia jak i cała budżetówka podatków nie płaci.

[visionnata]

Tak,wszystko się zgadza,ale nie zmienia to faktu,że chcąc być rzetelnie przebadanym musimy bardzo często ponieść kolejny koszt,jakim jest opłata za wizytę u danego specjalisty lub też opłata za badania które lekarz nam zleci. Bo skoro wizyta odbyła się prywatnie to dalsze leczenie też przeważnie toczy się bez udziału NFZ.

[lara]

no cóż prywatnie specjalista to i prywatnie diagnostyka najczesciej. chyba ze wtedy internista na nfz, skierowanie d specjalisty na nfz a potem diagnostyka. czasami w pilnych przypadkach internista moze skierowac na izbe przyjec bo inaczej czlowiek predzej umrze niz sprawdzi co mu dolega

[niki]

Ludzie się bulwersują słysząc o wizycie prywatnej dlatego, że co miesiąc mają niemałe pieniądze odciągane na służbę zdrowia. Jest to denerwujące, kiedy i tak musimy korzystać z opieki lekarskiej prywatnej. Jest to wręcz oburzające.

[J.M.]

Tylko ktoś kto pracuje w służbie zdrowia potrafi "załatwić" sobie z NFZ wszystkie badania i wizyty u specjalistów.A my pacjenci jesteśmy odsyłani na koniec kolejki lub do prywatnego gabinetu.

[jansobczyk]

z biegiem czasu zraziłem sie do nfz większa biurokracja niż leczenie, kolejki kilometrowe w których stoją cierpiący ludzie! straciłem cierpliwość gdy naprawdę potrzebowałem szybkiej pomocy..mam w rodzinie pielęgniarkę która pokazała mi portal ułatwiający życie.

[blondynka]

no cóż... moja mama jest pielęgniarką w szpitalu więc czasami jak b. pilna potrzeba to owszem coś załatwi ale nie każdemu. swego czasu to całą rodzina do niej dzwoniła bliższa i dalsza by coś załatwić. od dłuższego czasu tego nie robi.... chyba że rzeczywiście sprawa naglącą i jest to najbliższa rodzina to wtedy zawsze można na nią liczyć.