Badanie komputerowe wzroku

[zez_ukryty]

Jakiś czas później wybrałam się do okulisty i o dziwo na badaniu komputerowym nie wyszło nic groźnego, wada praktycznie żadna... a ja na jedno oko bardzo słabo widzę i co dziwne nie widze poprawy przy dobieraniu mocy przez okulistę;/?

Jeżeli nie widać poprawy przy zmianie mocy to niezbyt dobrze. Jeżeli to dobry okulista a nie konował to nie za bardzo da się już to zmienić.

Półtora roku temu miałam kolejne badanie, sytuacja taka sama jak poprzednio: badanie komputerowe nic nie wykazywało, badanie dna oka wszystko w porządku a ja jak nie widziałam tak nie widzę...

Zna ktoś podobny przypadek? Macie jakieś rady dla mnie? Ja w zasadzie już przywykłam do takiego widzenia ale może jest jakiś sposób by to zmienić???

To było TYLKO komputerowe badanie ? Nic nie jest przesądzone, polecałbym dobrego optometrystę w celach potwierdzenia korekcji i ewentualnie dobraniu jak najlepszej. Wiec głowa do góry .

[Iwona Z]

Nie, nigdy nie robiłam tylko komputerowego badania, zawsze to było pełne okulistyczne badanie.
Co do okulistów to badało mnie kilku, za każdym chodziłam do innego. Każdy wadawał mi się niezbyt dobry, bo w zasadzie praktycznie żaden nie potrafił dokładnie powiedzieć dlaczego tak jest... Zawsze uśmiechnięta mina lekarza po badaniu autorefraktometrem szybko niknęła jak mówiłam co jest grane...

może faktycznie powinnam się udać do optometrysty, nigdy o tym nie pomyślałam, zresztą skąd miałam to wiedzieć, chyba okulista powinien mnie powiadomić o takim rozwiązaniu???

[zez_ukryty]

Nie, nigdy nie robiłam tylko komputerowego badania, zawsze to było pełne okulistyczne badanie.
Co do okulistów to badało mnie kilku, za każdym chodziłam do innego. Każdy wadawał mi się niezbyt dobry, bo w zasadzie praktycznie żaden nie potrafił dokładnie powiedzieć dlaczego tak jest... Zawsze uśmiechnięta mina lekarza po badaniu autorefraktometrem szybko niknęła jak mówiłam co jest grane...

może faktycznie powinnam się udać do optometrysty, nigdy o tym nie pomyślałam, zresztą skąd miałam to wiedzieć, chyba okulista powinien mnie powiadomić o takim rozwiązaniu???

Proponuję optometrystę. Tylko zaznaczam, że jeżeli nie widać faktycznej poprawy przy zmianie mocy soczewek próbnych Pani po prostu może "już tak mieć" . Z tym, że zawsze istnieje jakaś teoretyczna możliwość wyjścia u takich osób w stronę najlepszej ostrości wzroku (może nie osiągając oczywiście tej na poziomie 1.0 tylko niższej). Ale jak sama pani rozumie przez forum nie jesteśmy w stanie w pełni pomóc . Więc proponuję poszukać w najbliższej okolicy optometrysty i się do niego udać.

[Iwona Z]

Właśnie pomogłeś bo wcześniej nikt mi nie powiedział o optomeryście a sama nie jestem tak zagłębiona w okulistykę, żebym wiedziała, że w takich przypadkach należy tak postępować. Byłam święcie przekonana, że okulista na tyle powinien się na tym znać, że inne wypady nie będą potrzebne.
A zadanie" może już tak Pani ma" słyszałam wielokrotnie tylko to nie sposób by mnie uspokoić, tzn nie, złe słowo bo ja spokojna jestem, ale spodziewałam się bardziej wyczerpujących powodów tego zjawiska...

Muszę zlokalizować jakiegoś optomeryste i wygospodarować trochę czasu i zobaczymy co on na to powie...
Może jestem wyjątkowa i dlatego tak mam dzięki wielkie za zainteresowanie :*

[zez_ukryty]

A zadanie" może już tak Pani ma" słyszałam wielokrotnie tylko to nie sposób by mnie uspokoić, tzn nie, złe słowo bo ja spokojna jestem, ale spodziewałam się bardziej wyczerpujących powodów tego zjawiska...

Tu problem może leżeć w nie korygowaniu za młodu wady, którą prawdopodobnie Pani miała. Jak z zezem - nie leczony nie da się później "naprostować. Coś jak powikłania po nieleczonej grypie. Potrafią wpędzić do grobu .

[Iwona Z]

Trudno mi w to uwierzyć, okurary nosiłam bodaj od 6 roku życia i tak praktycznie do końca podstawówki, później jakaś przerwa i znowu jakieś tam okulary miałam wyrobione. Dopiero jak okulista dał mi do zrozumienia, że raczej nic sie na to nie poradzi to dałam sobie spokój. Ćwiczenia oka też miałam, że musiałam jedno zasłaniać- oczywiście to robiłam tylko pod przymusem , ale robiłam. Hmmm być może faktycznie to niedopilnowanie i teraz jest jak jest.
Tak jak pisałam ja juz sie z tym faktem pogodziłam, wiec nie spodziewam sie cudownej pomocy na forum tylko jakiś ewentualnych wskazówek, za które bardzo dziękuję.
Powodem mojej wizyty tutaj jest chyba też chęć noszenia okularów, widziałam i przymierzałam ciekawe oprawy i sobie pomyślałam że mogłabym takie mieć, tylko chciałabym też mieć z tego komfort ostrości wzroku.

[Iwona Z]

Jeszcze jedno pytanko w mojej sprawie: czy zanim się udam do tego optomerysty muszę mieć aktualne badanie u okulisty? Czy to już optomertsta mi wyda prawidłową receptę?

Z góry dziękuję za odpowiedź i już nie przedłużam tego tematu
Pozdrawiam

[LEMUR]

optometrysta nie zajmuje sie sprawami powiedzmy 'wewnetrznymi' tzn nie mierzy cisnienia, nie sprawdzi dna oka, stanow chorobowych. Zajmuje sie widzeniem. Recepte napewno tak. Ale zawsze oboje specjalistow powinno sie uzupelniac. Dlatego polecane sa wizyty najpierw u okulisty a pozniej optometrysty.

[Dawid Marki]

Witam
Nie wydaje mi się żeby z badania komputerowego można było zrobić sobie dobre okulary. Badanie komp. to taka ~`podkładka~` ale okulista musi na wizycie dobrac odpowiednie moce szkieł w których będziemy wyrażnie widzieć i wtedy wypisze receptę.

Pozdrawiam Wszystkich

[LEMUR]

Witam
Nie wydaje mi się żeby z badania komputerowego można było zrobić sobie dobre okulary.

oczywiscie, ze nie mozna a jezeli ktos tak robi - tzn okulary na podstawie takiego przesiewowego badania, to ciezko nazwac go fachowcem, specjalista a raczej - nie bojmy sie tego slowa - naciagaczem