hmmm...ciszą powiało czyżby każdy podkulił ogonek i czeka aż sprawa spotkania przycichnie...ehhh tak to juz jest najpierw wszyscy się rwą do czegoś a potem każdy modli sie żeby nikt go nie zobaczył, więc się nie wychyla moi drodzy więcej odwagi
ja bywam na wielu imprezach branzowych, czy to KRIO czy Poznan - tam nie widze problemu, ale wiesz co... jechac nie wiem 100 - 200 - 300 - 400 km w niedziele tylko po to zeby sie spotkac i nawet piwa nie wypic... wybacz!
Wybaczam to napisz gdzie mamy my przyjechać to i piwa się napijesz chociaż w sumie faktycznie czasami z wiekiem i z doświadczeniem mniej ludzi bawi taka wycieczka na chwilę ... dlatego też uwierz mi Lemurze staram się Ciebie zrozumieć...w razie by co przecież zawsze toast można wznieść w inny sposób np. telepatycznie a nie fizycznie