Ja osobiście lubię jak facet dba o siebie, i to nie tylko przez golenie wody po goleniu i takie tam. Ale oczywiście żeby było bez przesady. Czasami mój mąż więcej czasu spędza w łazience niż ja ale nie należy do tych którzy dbają o siebie przesadnie.
A tak poza tym wracając do tematu ciał obcych. Wiem, że ktoś pisał o kawałku migdała w oku, ale co powiecie o marchewce ( tarcie marchewki twardej na tarce)? Znam taki przypadek.