Optyka - Okulistyka

Są to dwie choroby, które dotyczą powiek i są często mylone ze sobą. Postaram się pokrótce przedstawić na czym polega każda z nich:

jęczmień - jest to ostra infekcja gruczołów łojowych powieki znajdujących się wokół rzęs i dotyka głównie górną powiekę, na której pojawia się "grudka", która się powiększa, aż do przebicia skóry, wydostaje się ropa i gruczoł łojowy zaczyna się goić. Objawami są obrzęk powieki i spojówki, zaczerwienienie, ból i odczucie swędzenia. Jęczmień zazwyczaj leczy się ciepłem - ciepłe okłady, czasem krople z antybiotykiem. Jęczmień zazwyczaj ustępuje samoistnie po ok. 2 tyg.

gradówka - choroba przewlekła, dotycząca głęboko położonych gruczołów łojowych. Pojawia się guzek na powiece, zazwyczaj o niezmienionej barwie (może być lekko czerwony, bądź biały). Guzek cały czas się powiększa, prowadząc do zniekształcenia powieki, poprzez wypełnianie się płynem gruczołu łojowego. Przy gradówce niestety pacjenta czeka leczenie chirurgiczne. Czeka się na zmniejszenie stanu zapalnego, nacina się gradówkę i wyłuszcza z powieki.

Warto wspomnieć, że nieleczony, często powracający jęczmień może przerodzić się w gradówkę, a więc nie należy lekceważyć jednego, ani drugiego.

Mam nadzieję, że odrobinę rozjaśniłam Pozdrawiam

w takim razie co może byc przyczyną tej gradówki? Czy to możliwe, że owa dolegliwośc ma coś wspólnego z odchudzaniem? bo sąsiadka rok temu bardzo dużo schudła i od tego czasu pojawiły sie takie właśnie problemy, więc chodzi bardziej o detox, hormony czy może jescze coś innego?

Gradówka często występuje u niemowląt i na takim małym oczku wygląda przerażająco.

Przyczyną gradówki jest najczęściej zakażenie gronkowcem, oprócz tego tak jak wspominałam nieleczony jęczmień. A koleżanka pewnie miała osłabiony organizm, a wtedy wiadomo, że wszystko nas się bardziej czepia

jak czesto sie pojawia / nawroty - zrobic wymaz

Nie jest to moja koleżanka tylko koleżanka mojej mamy dlatego nie moge zapytac o wszystko wprost, w każdym razie jeżdziła na usuwanie tej gradówki, ale to w koło powraca. Nawet mi troche szkoda tej kobiety bo sporo przeszła w zyciu i teraz jeszcze problemy z oczami. Z tego co mówiła to nigdy nie miała jakichkolwiek problemów ze wzrokiem dopiero od roku sie to wszystko gwałtownie nasiliło. Podobno koszt usuwania tej gradówki wcale nie jest taki mały. A czy miała robione badania ( posiew) to nie wiem, ale jeśli w koło coś powraca to chyba specjaliści powinni ją ukierunkować odpowiednio skoro zajmują sie leczeniem choroby

Tak jak wcześniej było pisane - trzeba zrobić wymaz. Jeżeli gradówka często powraca należy przemywać codziennie powieki ciepłą wodą, żeby unikać zatkania gruczołu. Jest to też jeden z typowych objawów cukrzycy, warto więc wybrać się na badanie poziomu glukozy.
W najgorszym przypadku może to być objaw raka gruczołu Meiboma.
Najważniejsze żeby nie lekceważyć, iść do lekarza i powiedzieć o nawracającej gradówce, bo my tu sobie możemy "gdybać" jedynie

wCzteryOczy napisał(a):gradówka - choroba przewlekła, dotycząca głęboko położonych gruczołów łojowych. Pojawia się guzek na powiece, zazwyczaj o niezmienionej barwie (może być lekko czerwony, bądź biały). Guzek cały czas się powiększa, prowadząc do zniekształcenia powieki, poprzez wypełnianie się płynem gruczołu łojowego. Przy gradówce niestety pacjenta czeka leczenie chirurgiczne. Czeka się na zmniejszenie stanu zapalnego, nacina się gradówkę i wyłuszcza z powieki.

A czy wcześnie wykryta gradówka może być wyleczona farmacutykami? czy zawsze wchodzi w grę zabieg?

mozna. Nie zawsze jest konieczny zabieg. Lecz jak pisalem wczesniej. Jezeli gradowka powraca notorycznie / czesto... nalezy wykonac posiew.

To bardzo ważna informacja, że wczesne wykrycie nie bedzie zmuszało do zabiegu- to ważna uwaga, że odpowiednio trzeba dbać o oczy i nie lekceważyć zmian na nich. Akurat moja sąsiadka, żle trafiła na lekarza rodzinnego, który zamiast zlecić badanie okulistyczne sam próbował leczyc zmianę-niestety nietrafnie zdiagnozowaną. Choć z drugiej strony mogę się mylić, bo być może zbyt późno trafiła do lekarza a lek jaki miała zapisany być może miał pomóc na obydwie choroby- nie wiem, nie znam się na farmacji. W kazdym razie na pewno wczesna wizyta okulistyczna mogła ją uratować przed zabiegami.
A odnośnie posiewu- porozmawiam z mamą by jej zwróciła na to badanie uwagę.