Optyka - Okulistyka

Szczerze powiem, że gdyby przy zamawianiu usługi ktoś mi wspomniał, że podczas montażu może dojść do uszkodzeń to bym sam zrezygnował z jego usług- ponadto mniej zachodu kiedy się wszystko zamawia w jednym miejscu- taka prawda.

Jak oprawa jest sfatygowana (najczęściej plastikowa) to można mieć zastrzeżenia . Ale tak poza tym to nie widzę problemu w montażu soczewek do opraw nie kupionych u mnie. Kiedyś złamałem klientowi oprawę kupioną gdzie indziej. W zamian dałem mu swoją a uszkodzoną wymieniłem u przedstawiciela na dwie dobre. Optyk to nie rzeźnik i trochę delikatności jednak jest w tym zawodzie potrzebne .

Nie każdy optyk jest tak przychylny do wymiany, bo to jest doczynek niestety.

Umowmy sie klient nasz pan. pewnie, ze lepiej jest kupowac calosc u jednego optyka, wtedy nie ma watpliwosci kto zawinil, a w przypadku gdy kupujemy oprawe u jednego optyka, a szkla wstawiamy u drugiego to znajac zycie w przypadku problemow np. pekniecia oprawy optycy beda odsylali do siebie, jeden twierdzac, ze oprawa byla zla, a drugi, ze montaz.

Potem kwestią dyskusyjną staje się gwarancja na oprawę. Bo optyk u którego była kupiona powinien dać gwarancję, ale optyk który wstawia szkła może oprawę uszkodzić i wtedy pojawia się problem.

pola napisał(a):Potem kwestią dyskusyjną staje się gwarancja na oprawę. Bo optyk u którego była kupiona powinien dać gwarancję, ale optyk który wstawia szkła może oprawę uszkodzić i wtedy pojawia się problem.

Dlaczego problem? Mieszacie dwie kwestie. Przeciez gwarancja nie obejmuje uszkodzen mechanicznych tylko wady fabryczne.
Optyk przyjmujac cos do wstawienia, prostowania, naprawy - ponosi odpowiedzialnosc za ewentualne jej uszkodzenia. Jezeli ma obawy - zawsze moze odmowic. Jezeli sie podejmuje, patrz wczesniej

Ja, w momencie kiedy ktoś przynosi oprawę kupioną u innego optyka, w stanie wołającym o pomstę do nieba, mówię, że się nie podejmę naprawy, jeżeli klient nalega proszę o podpisanie oświadczenia, że zdaje sobie sprawę z ryzyka uszkodzenia oprawy i nie będzie miał z tego tytyułu żadnych roszczeń. Zazwyczaj klient robi wilekie oczy i pyta "jak to??" i rezygnuje.
Taki problem jest najczęściej z okularami kupowanymi przez Internet, bo jak coś się stanie, to nie wiadomo do kogo się udać.

Czasem ludzie by mieć taniej kupują okulary w sklepie i przychodzą dorobić soczewki u optyka- chcą miec taniej ale bywa, że dana oprawa się nie nadaje i wtedy są źli. Złość powinna dotyczyć swojego zapupu a bywa, że mają pretensje do optyka, że nie chce w nowe okulary wstawić szkieł.

To żadne rozwiązanie,kupno tańszych okularów i dorobienie soczewek u optyka, z doświadczenia wiem,że po prostu nie wyjdzie. Jeśli już to lepiej byłoby całość zamówić w dobrym internetowym salonie optycznym,gdzie fachowcy doradzą co i jak,to bardzo dobra opcja.

Przytoczmy sytuację: klient zamawia okulary w sklepie internetowym ... później
-(zazwyczaj) musi iść do punktu optycznego aby ją dopasować. Jeden zrobi to za darmo inny policzy za usługę. +dodatkowy koszt
-wymiana nosków, wypadnie śrubka, pęknie żyłka itp. - odeśle do sklepu internetowego? czas 1-2tyg bez okularów - czy odwiedzi najbliższy salon? + dodatkowy koszt. Można by tak znaleźć jeszcze kilka lub kilkadziesiąt przykładów. To co zaoszczędzi przy zamówieniu przez sklep internetowy wkrótce później dołoży.
Zakładam że każdy ma więcej szczęścia i podobne sytuacje nie mają miejsca jednak rzeczywistość lubi płatać figle.